Główna część naszych domowych rewolucji już za nami. Pokoik dla najmłodszych odświeżony, nasze łóżko przeniesione. W dużym pokoju zrobiło się ciaśniej, łóżko się jednak dobrze wkomponowało - takie jest moje wrażenie. Mam nadzieję, że będzie takie także u naszych gości. Oswajamy się z nowym ustawieniem mebli i wciąż zastanawiamy co zrobić z jedną z sof. Gdybyśmy się jej pozbyli byłoby dużo więcej miejsca szczególnie dla stołu, który na razie został wciśnięty pod ścianę, a zależy mi by było dostępny.
Chciałabym się jeszcze z Wami podzielić jak udało nam się wykorzystać nieużywane stoliki nocne. Pomysł mój, wykonanie mężowskie. Wyglądały one jak na zdjęciach poniżej. Były niskie i miały szklane półeczki o które cały czas drżeliśmy bo dzieci albo na nie wchodziły albo w nie mocno stukały. Zatem szklane półeczki zostały wymontowane, jedna z nich została zastąpiona zwykłą półką z płyty meblowej zakupionej w jednym z marketów budowlanych i obie szafeczki zostały połączone. Powstała półeczka na książeczki i zabawki dla Łusi.
Pozdrawiam!
Torebeczka dla Łucji cuda! zdolniacha z Ciebie i pomysłowa kobitka :)
OdpowiedzUsuńświetna torebka i fajny pomysł na nowy mebel
OdpowiedzUsuń