Oto owoc kolejnego scrapbookingowego spotkania w Pracowni Kreatywności. Kolejne za miesiąc - proszę śledzić kalendarium pracowni.
Na scrapie moje chłopaczory w czasie kąpieli. Powstało wtedy duuużo zdjęć i chciałam je wszystkie na nim zmieścić ale stwierdziłam że jedno na LO a dodatkowo powstanie jeszcze mini albumik, który chłopcy pewnie chętnie będą oglądać.
Chcę tą pracę zgłosić na nowe wyzwanie Latarni Morskiej na blogu scrap.com.pl. Produkty marki Latarnia Morska jakie użyłam to: tusz pigmentowy turkusowy i biały oraz maska punchinella 6mm użyta zarówno jako szablon jak i do embossingu na sucho/ręcznego wytłaczania.
Ponadto: ze scrap.com.pl: papiery Heidi Swapp Softness i Worldwide, chipboardy Pink Paislee strzałki, dziurkacz i taśma washi wysępione na spotkaniu :) i literki BoBunny The Avenues z Na Strychu.
Pozdrawiam!
Jako mama dwóch chłopców szczerze zazdroszczę, że udało Ci się wyrwać na spotkanie i zrobić sobie scrap :-) Za to ręczne wygniatanie maski to po prostu brawa! Fajnie, że bawisz się z Latarnią Morską, mam nadzieję, że nie ostatni raz :-)
OdpowiedzUsuńSuper wspomnienie, zatrzymane na papierze - bajka :)
OdpowiedzUsuń