poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Literkowo

U nas ostatnio robi się literkowo. Ponieważ Staś jest teoretycznie w okresie kiedy nauka czytania i pisania przychodzi najłatwiej, postanowiłam zainwestować w pomoce tego typu. Zainwestować w różnym tego słowa znaczeniu. Pomoce Montessori do tanich nie należą, na szczęście niektóre można z powodzeniem zrobić samodzielnie.
W naszym wypadku wygląda to tak, że postanowiłam kupić typowy ruchomy alfabet, zaś szorstkie litery zrobiłam sama i okazało się to łatwiejsze niż myślałam.

 Ruchomy alfabet 

Szorstkie litery przed naklejeniem na bazy

Gotowe :)

Robiąc je skorzystałam z przepisu na szorstkie cyfry z bloga ZORROBLOG (a propos, szorstkie cyfry też przede mną do zrobienia). Żeby były trwalsze kupiłam tekturę introligatorską, która jest dość sztywna, ale mimo to bardzo dobrze się wycina. By nie musieć jej malować zakupiłam arkusze samoprzylepnego papieru, niebieskie i czerwone. I oczywiście papier ścierny. Z niego też się całkiem dobrze wycinało. Generalnie myślałam, ze będzie to trudniejsze, że opór materiałów będzie dość duży, a udało się to zrobić szybciej niż oczekiwałam.

Skoro materiał do zabawy i nauki jest, to czas się do niej zabrać :) czyli nasza pierwsza lekcja trójstopniowa. Sposób w jaki się ją przeprowadza poznaliśmy oczywiście na warsztatach u Sawickich :) Jak sama nazwa wskazuje składa się ona z trzech kroków: pierwszy to prezentacja materiału, drugi to jego utrwalenie, a trzeci to sprawdzenie czy materiał został opanowany. Świetnie o tym pisze Ewa na swoim blogu Wczesna edukacja Antka i Kuby. O tym jak przeprowadzić lekcję trójstopniową z szorstkimi literami można przeczytać między innymi na Wikisori pod hasłem Sandpaper Letters. Ja wybrałam do naszej lekcji 3 litery z imienia Stasia czyli: a, s, t. Poszło nam bardzo dobrze. Urozmaiciliśmy lekcję szukając zabawek, które na daną literę się zaczynają. Zauważyłam, że Staś ma problemy z izolacją i rozpoznaniem tej pierwszej litery, na którą wyraz się zaczyna. Muszę poszukać ćwiczeń na ten temat i co najważniejsze - po prostu ćwiczyć.
W czasie zabawy Staś wpadł na pomysł, że wśród liter ruchomego alfabetu możemy znaleźć te, o których właśnie mówimy. I tak oto dwie pomoce poszły w ruch :)

Przed nami kolejne literkowe wyzwania. Widzę, ze Staś jest chętny i ciekawy. Sam proponuje różne zabawy z materiałami, nie zawsze adekwatne do ich roli, ale i tak oswajające z nimi. Dziś dla przykładu zbudował domek z szorstkich liter, to znaczy ułożył je na dywanie tworząc zamkniętą figurę a sam usiadł w środku :)
Gdy dotarł do nas ruchomy alfabet i go otwarliśmy to ułożyliśmy jego imię. Staś stwierdził, że on teraz te literki może odrysować i tak uczynił.

Przede mną przygotowywanie kolejnych materiałów, czyli duuuużo drukowania. Ale o tym już niedługo :)

Pozdrawiam!
Ania

7 komentarzy:

  1. Dzięki za wpis Aneczko :) Tu Twój wierny czytelnik;) Tak...kolejne materiały...znowu sobie przypomniałem, że miałem coś zrobic i mnie to nie ominie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny pomysł, właśnie przymierzamy się do wykonania swoich literek :) tak się zastanawiam dlaczego literki nie są rozmieszczone symetrycznie na kartoniku tylko bardziej z prawej strony, czy ma to jakiś głębszy, ukryty sens?
    pozdrawiam mama Andrzeja, Mikołaja, Macieja i Filipa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam i dziękuję za komentarz :-) A odpowiedź na pytanie jest dość prosta, nie ma w tym jakiegoś ukrytego sensu - to miejse w ktorym dziecko może przytrzymać kartonik lewą ręką. Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Napisz proszę gdzie kupiłaś ruchomy alfabet i jakiego szablonu używałaś do narysowania i wycięcia literek z papieru ściernego.

      Pozdrawiam

      Usuń
    3. Kasiu, ruchomy alfabet kupiłam z firmy Topic. Nie podoba mi sie jednak w nim to ze te literki są miekkie, ten plastik, tworzywo z którego są zrobione jest miękki. Gdybym kupowała jeszcze raz wybrałabym np. drewniany, żeby te literki były sztywne.
      A co do papieru ściernego to już nie pamiętam gramatury, kupiłam w markecie budowlanym. Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Dzięki za odpowiedź :) Czy możesz polecić drewniany ruchomy alfabet, znasz może dobrą firmę lub inne źródło kupna ? :)

    Pozdrawiam
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi Kasiu ale nie znam. Ten który mamy z firmy Topic jest z tworzywa sztucznego. Literki są zdecydowanie za miękkie i za cienkie. Trudniej będzie z nim pracować z maluchami, łatwiej ze starszym dzieckiem. Gdybym dziś wybierała też szukałabym drewnianego, ale podejrzewam że może być dużo droższy.
      PS. Przepraszam,że znów odpowiedź z takim opóźnieniem,ale rzadko ostatnio siadam do komputera.

      Usuń

Serdecznie zapraszam do pozostawienia śladu po sobie :)