środa, 29 grudnia 2010

Frywolitkowe drobiazgi/Tatted little things

Okres przedświąteczny i same święta minęły mi bardzo szybko. Brakowało czasu na to by spokojnie coś potworzyć. Wciąż robię szalik na szydełku, a w międzyczasie zrobiłam kilka frywolitkowych drobiazgów.

The time before Christmas and Christmas itself passed me very quickly. I lacked free time to make anything. I'm still making a scarf and meanwhile also I made several little tatted things.


Oto motyw wykonany według wzoru od Jon. Być może pokuszę się o zrobienie serwetki.

Here is a motif made according to pattern from Jon. Perhaps I will also make a doily.


Oto śnieżynki. Ta po lewej według wzoru od Wiki, a ta po prawej według wzoru od Middii.

These are snowflakes.The one on the left is based on pattern from Wiki, the one on the right is based on pattern from Middia.


A na koniec moje pierwsze kolczyki. Dobrze znany motyw kwiatka.

And at the end my first earrings. Well known motif of a flower.




Pozdrawiam! Bye bye!

5 komentarzy:

  1. hmmma czemu mnie u Ciebie nie było? Zakręcona jestem jak baranie rogi:D Widzę że zaraza frywolitkowa się rozprzestrzenia ... piękne twory

    OdpowiedzUsuń
  2. tak, tak zaraza się szerzy :)
    A Cię nie było, bo ja sama nieco sioę zaniedbałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piekne te Twoje frywolitki.Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu cudowności! A ja za Twoją namową zakupiłam czółenko do frywolitki i jak na razie męczę się z początkowym oczkiem - tzn. nie chce mi się "przerzucać" na nić roboczą:) A tyle już filmów jak to robić obejrzałam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu! To jest właśnie ta kluczowa część! Jeśłi to opanujesz to zrobisz już wszystko :) Piszę maila do Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie zapraszam do pozostawienia śladu po sobie :)