Było trochę klejenia, naklejania, pisania (Staś sam przepisał treść życzeń), wycinania dziurkaczami i bawienia farbami. Nawet mała Łusia się włączyła i odbiła swoją łapkę.
A oto kulisy sesji :) Widzę, że powoli staje się tradycją to, że Franek fotografuje się z kartkami ;)
Swoją drogą to świetne zdjęcia na scrapa ;) Trzeba coś z tym zrobić
Pozdrawiam!
Ślicznie wyszły kartki:)
OdpowiedzUsuńŁapki dzieciaczków-super!
Pozdrawiam cieplutko:)))
Dziękuję :)
OdpowiedzUsuń